Autor Wiadomość
Amelie
PostWysłany: Wto 16:41, 03 Paź 2006    Temat postu:

eeeeeeeeee, co za kaszana, mnie tez nie bedzie;/
Goh
PostWysłany: Pon 21:31, 02 Paź 2006    Temat postu:

Jutro kolko o 17(45) ale to w snawiasie to niepewne.. ja niestety nie moge... moze to i lepiej...bynbajmniej dola nie zalapie a tak nie wykluczone ze bym mogla
polka
PostWysłany: Nie 15:33, 24 Wrz 2006    Temat postu:

się ożenił, to się zrobił.
Goh
PostWysłany: Nie 12:33, 24 Wrz 2006    Temat postu:

no nie jest..

Ostatnie kolko bylo dziwne... w ogole mnie jakos przygnebiaja te kolka nie wiem czemu...mam potem jakis metlik dziwnosci w glowie.. poza tym Piotr sie jakos despotyczny zrbilm troche, n'est pas?
polka
PostWysłany: Nie 23:01, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Zawsze wydawało mi się, że jak się kogoś wyszydzi (patrz: szydera), to nie jest to takie nieszkodliwe.
Anysz
PostWysłany: Sob 14:08, 16 Wrz 2006    Temat postu:

szydera iz kul, cynizm izynt. Tak po prostu.
Amelie
PostWysłany: Pią 10:07, 15 Wrz 2006    Temat postu:

20??? fak

szydera to takie sobie zartowanie, bez specjalnej szkody dla calej reszty ludzi, lekko wkurzające w nadmiarze
a cynizm to juz prawie uzależnienie, wiesz, nie gadasz normalnie tylko zawsze jadem tryskasz na kilometr, wkurwiające i nie do zycia
Goh
PostWysłany: Czw 20:52, 14 Wrz 2006    Temat postu:

cos o tych niestosownych cynizmach wiemy, co nie, Aniu?(patrz:A.)
ogolnie to srednio fajnie.. dlatego mnie Cegileka po tych naszych pierwszych zastepstwach wkurzala bo wlasnie taka byla..hej, a czym sie rozni szydera od cynizmu w twoim rozumowaniu Amelie?

A kolko w przyszly wtorek:D tj.yyy...chyba 20:D
polka
PostWysłany: Wto 20:20, 12 Wrz 2006    Temat postu:

aha.
Amelie
PostWysłany: Wto 20:12, 12 Wrz 2006    Temat postu:

No wlasnie, ze z takimi szydercami co to znają umiar to bez problemu można sobie zyc i looz, tlyko czasem zycie zatrują, problem jest w ludziach, którzy sami juz nie kumają siebie i walą ironią z przyzwyczajenia, nawet w momentach niestosownych...to jest dopiero mordęga, tym bardziej, że słyszy sie od nich potem "No co ja takiego powiedziałem?"
Anysz
PostWysłany: Wto 18:27, 12 Wrz 2006    Temat postu:

Do cynizmu można się przyzwyczaić, ale potem samemu staje się takim i zaczyna być nudno. Jestem raczej na nie dla życia na dłuższą metę z takimi.
Amelie
PostWysłany: Wto 17:58, 12 Wrz 2006    Temat postu:

ja mowie polka o cynikach, a nie o szydercach niskich lotówVery Happy
Goh
PostWysłany: Pon 22:21, 11 Wrz 2006    Temat postu:

Ja wymyslilam ze jak sie ktos zmusza do usmiechu to normalnie potem mu tak zostaje i normalnie sie czuje potem szczesliwy..znaczy sie ja tak mam^^
i slonce jest the best...
polka
PostWysłany: Pon 18:17, 11 Wrz 2006    Temat postu:

Uuuu, Kaniak będzie mnie tępić. ;(
Amelie
PostWysłany: Pon 16:37, 11 Wrz 2006    Temat postu:

A ja po raz kolejny uświadomiłam sobie, że na dłuższa metę z cynikami nie da się zyć i bedę ich w swoim gronie jak najbardziej tepic

to znaczy szydera, szydera, ale 100% cynizmu mnie wykańcza
poza tym zgadzam sie z przedmówczynią AluśVery Happy

aha i mam nadzieję, ze kiedyś, w czwartym wymiarze:d znajdziemy lepszy sposób porozumiewania sie niż tylko słowa, gesty i czyny.
Aluś
PostWysłany: Nie 21:56, 10 Wrz 2006    Temat postu:

że nie warto analizować wszystkich wypowiedzianych słów i wykonanych czynów. Życie jest spokojniejsze i tak naprawde nic to nie zmienia. Może nie zauważyłam tego teraz, ale po raz pierwszy wprowadziłam w życie. jest lepiej.
Goh
PostWysłany: Nie 19:00, 10 Wrz 2006    Temat postu:

sie rozumie ze sie bedzie przyblizac:D
Rok temu kolko po wakacjach zaczelo sie pytaniem (pani) Dagmary co takiego madrego przyszlo nam do glowy przez wakacje..jakasmniej lub bardziej zlota- filozoficzna mysl..to bylo rok temu...
pamietam ze anyszka zaskoczylo ze w finlandii nie bylo losi..za to szymon odpowiedzial ze na plakatch wyborczych widac jest( znaczy sie bylo wowczas) mnostwo...
no i nie zapomne histprie(p.) Dagmary o tym jak wszystko zalezy od wyprozniania...

to bylo rok temo\u a co przez te wakacje madrego wymysliliscie?he? Question
polka
PostWysłany: Nie 18:52, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Hm, ja myslę, że to jest dobry pomysł, bo wiem, że Wiedźma na ten przykład, chętnie podyskutuje sobie na jakieś filozoficzne tematy. Ona z resztą ma ciekawe poglądy na wszystko. Ale nie wszyscy tutaj na kółko nasze chadzają, więc trzeba będzie przybliżać nieco poruszane tam wątki. Ale pomysł dobry, gohu Smile.
Goh
PostWysłany: Nie 18:47, 10 Wrz 2006    Temat postu: Philosphy Club/Le club philosophique/Kółko filozoficzne^^

hej mam propozycje zeby czasmi podyskutowac o tematach poruszanych na kolku i o samym kolku, bo czasm w gronie kolkowiczow nam nie wychodzi co nie?
tak btw to ciekawe kiedy bedzie pierwsze kolko w tym roku, jak myslicie bedzie dalej historia filozofii wykladana przez Piotra?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group